Wszystkie dzieci Maharadży
Falha ao colocar no Carrinho.
Falha ao adicionar à Lista de Desejos.
Falha ao remover da Lista de Desejos
Falha ao adicionar à Biblioteca
Falha ao seguir podcast
Falha ao parar de seguir podcast
Assine e ganhe 30% de desconto neste título
R$ 19,90 /mês
Compre agora por R$ 23,99
Nenhum método de pagamento padrão foi selecionado.
Pedimos desculpas. Não podemos vender este produto com o método de pagamento selecionado
-
Narrado por:
-
Agnieszka Krzysztoń
-
De:
-
Joanna Puchalska
Sobre este áudio
Rok 1942, na świecie toczy się krwawa wojna. W Indiach, w okolicy wsi Balachadi, pojawiają się białe dzieci budzące zdumienie tym, że najchętniej biegają na bosaka, czego nigdy nie zrobiłby żaden mały Anglik. Wygłodzone i w łachmanach docierały do formującej się na terenie Sowietów Armii Andersa i dzięki temu po opuszczeniu przez polską armię ZSRS znalazły się w końcu w Indiach. Maharadża Jam Saheb Digvijay Sinhji zaprosił młodych uchodźców, by zamieszkali w wybudowanym specjalnie dla nich osiedlu. Mieli odtąd dach nad głową, zapewnione wyżywienie, ubranie, naukę i opiekę lekarską. W ciągu czterech lat działalności przez osiedle przewinęło się około tysiąca polskich dzieci. To opowieść o tym, jak dzięki hinduskiemu księciu – który stał się ich Bapu, czyli ojcem – wykorzystały szansę na odzyskanie utraconego dzieciństwa i mogły przeżywać to, co powinni przeżywać młodzi ludzie: pierwsze przyjaźnie, pierwsze miłości, szkolne wzloty i upadki, przygody na harcerskim szlaku.
Jam Saheb Digvijay Sinhji osobiście znał generała Władysława Sikorskiego, jeszcze przed wojną zaprzyjaźnił się z Ignacym Janem Paderewskim, a ulubioną lekturą maharadży byli... „Chłopi” Reymonta w angielskim tłumaczeniu. Obietnicy, że będzie ojcem dla polskich sierot, dotrzymał w konkretnym wymiarze. Po wojnie, aby uchronić kilkaset dzieci przed przymusową deportacją do komunistycznej Polski, formalnie je adoptował. Dopiero po kilkudziesięciu latach Polska uhonorowała go za tę ogromną pomoc i wielkie serce. Dziś jest patronem znanej warszawskiej szkoły społecznej, od 2012 roku jeden ze stołecznych skwerów nosi nazwę skweru Dobrego Maharadży, a w 2016 roku Sejm przyjął uchwałę w sprawie uczczenia jego pamięci.
©2022 Joanna Puchalska; for Fronda PL Sp. z o.o. Warszawa (P)2022 Storybox